Głównym celem wyjazdu na zimowy obóz u podnóża Tatr w Chochołowie, od soboty 18 do soboty 25 stycznia 2014 r., było doskonalenie jazdy na nartach i zażywanie wypoczynku wśród zatykającego dech w piersiach górskiego powietrza i krajobrazu. Tymczasem pogoda sprawiła sokolim niespodziankę. Dzień po wyjeździe z rodzinnej Ziemi Lubelskiej spłynęła tam zima ze śniegiem i mrozem, a w górach wiosna kwitła w najlepsze.

Co wieczór druh Jan Kowalczyk ze Świdnika czytał komunikaty pogodowe z Lublina i Zakopanego. Brzmiały one dosyć podobnie przez trzy dni: w Lublinie –8 stopni Celsjusza, temperatura odczuwalna –15, w Zakopanem +6, odczuwalna +12. W obliczu takiej sytuacji kilku druhów, pod wodzą komendanta obozu Piotra Tokarskiego z Bełżyc, udało się drugiego dnia rano do oddalonego około 20 km Nowego Targu po zakup butów do gry w piłkę nożną. Boisko z zieloną murawą było tuż przy domkach, gdzie kwaterowała drużyna. W pobliskiej świetlicy był stół do tenisa stołowego – również tutaj nie zabrakło sportowych emocji. Wieczorami rozgrywane były partie szachowe i gry komputerowe na laptopach, a młodzież chętnie grała także w karty. W poniedziałek kilku druhów, o najbardziej gorącej krwi, udało się na stok do Witowa gdzie spróbowali jazdy na wilgotnym śniegu. Wrócili co prawda w miarę zadowoleni, ale ostatniego dnia wiosny w Tatrach prawie wszyscy sokoli regenerowali siły w wodach i saunie ośrodka termalnego w odległych o 14 km Orawicach, po bratniej, słowackiej stronie granicy. Tylko jeden wybrał samotną wędrówkę górskim szlakiem, w sąsiedztwie orawickich term, a później chętnie opowiedział swoje wrażenia z cichej rozmowy ze Stwórcą pośród widoków zachwycającej, tatrzańskiej przyrody.

 

Zimowo-narciarski egzamin

Zima spłynęła w końcu i na południe Polski. W nocy, z wtorku na środę, 21/22 stycznia, sypnęło nieco śniegu i chwycił lekki mróz. To wystarczyło do wybuchu narciarskiej radości - rozpoczęła się ostra jazda na stoku w Witowie. Rychło okazało się, że cała drużyna: młodzi i dorośli bardzo dobrze radzą sobie na nartach. Aż dziw, że nie nikt nie doznał żadnej kontuzji przy szaleństwie, które trwało wprawdzie tylko trzy dni, ale pełne było szybkiej i efektownej jazdy.

 

Braterskie spotkanie z zakopiańskim „Sokołem”

W piątek wieczorem, po zdaniu i rozliczeniu się z pobranego sprzętu narciarskiego, który kosztował niedrogo - 20 zł za dobę, pięcioosobowa delegacja, z druhem prezesem Tomaszem Stańką na czele, udała się do Zakopanego na spotkanie z przedstawicielami Zakopiańskiego Gniazda „Sokoła”. Druhowie z Zakopanego przyjęli lubelskich sokolich w biurze budynku, w którym mieści się kino prowadzone przez zakopiańskiego „Sokoła”. Budynek ten został wzniesiony jeszcze w okresie przedwojennym, a sokolim z Zakopiańskiego Gniazda powiodły się starania o odzyskanie tego cennego majątku. W tej sali kinowej, odnowionej w ostatnim czasie z pomocą władz samorządowych Zakopanego, wyświetla się filmy i wynajmuje odpłatnie pomieszczenia, co zabezpiecza skromne, ale stałe dochody na prowadzenie sportowo-patriotycznej działalności. Dowiedzieliśmy się, że odbyły się tam także pojekcje „Cristiady”, dwukrotnie wyświetlanej również przez Garbowskie Gniazdo „Sokoła”, we współpracy ze Stowarzyszeniem „Wspólnota Garbowska”, w restauracji „Podolanka” w Bogucinie. Około 400 km odległości z Lublina i Garbowa do Zakopanego, a tak wiele wspólnych ideałów i zainteresowań. Zakopiańscy sokoli podarowali swój biuletyn poświęcony historii oraz współczesności Gniazda w Zakopanem, z informacją o planowanych na czerwiec biegach górskich, organizowanych w trzech kategoriach. Zaprosili lubelską drużynę do wzięcia udziału w tym biegu i otrzymali wstępne zapewnienie o takiej gotowości. Zakopiańscy gospodarze spotkania zaproszeni zostali do Lublina na XIII Międzynarodowe Mistrzostwa Polski Związku Towarzystw Gimnastycznych „Sokół” w tenisie stołowym.

 

Krótkie podsumowanie

Zimowy obóz „Sokoła” 2014 pozostawił uczestnikom wiele przyjemnych, niezapomnianych wrażeń i wspomnień, dobrze przysłużył się integracji drużyny, w której nie zabrakło nowych, młodych i ambitnych twarzy. Był czas na spokojne podsumowanie działań minionego 2013 roku, obfitującego udanymi wydarzeniami, a także na rozważania o akcjach i pracy do wykonania w 2014 roku. Niezmiennie zapraszamy do włączania się w naszą działalność oraz do wstępowania w szeregi „Sokoła”, Polowej Drużyny Sokoła i innych sekcji, młodzież i dorosłych, chłopców i dziewczęta. Czołem Ojczyźnie!

 

dh Zdzisław Niedbała

Garbowskie Gniazdo "Sokoła"